O blogu

Pomysł na bloga przyszedł spontanicznie, podczas jednej z bezsennych nocy. Owa noc ta miała swój czar i niepowtarzalny nastrój, który staram się odtworzyć, przedstawiając Wam zbiór opowiadań z gatunku low fantasy. Znaczy to, że choć akcja toczy się w utkanym mą fantazją świecie, zamieszkują go ludzie, czasem bardzo osobliwi, jednak elfy czy krasnoludy mogą istnieć wyłącznie w ich bajaniach.

Dziad wędrowiec snuje swe opowieści o wiecznej włóczędze, będącej celem samym w sobie. To, co przeżył  i to, czego był biernym świadkiem. O wojnach, które widział, choć żadna nie była jego wojną. O wielkich czynach, co tylko zdawały się być wielkimi. O tych małych, lecz znaczących niesłychanie wiele. O zapomnianych, które godne były zapamiętania.
Stary wędrowiec nie dopuści, by pewnego dnia śmierć starła wraz z nim ślad po owych dziejach. Będzie mógł odejść w spokoju dopiero wówczas, gdy ostatnie słowo gawędy zostanie wsączone w młodsze umysły, by te dalej niosły je w świat.

1 komentarz: